Ciezka praca

Moze nie mam towarzystwa w moich trudach edukacyjnych, ale przynajmniej Radek zatroszczyl sie o kompanow do picia dla mnie...

Easter

Kochani,

Ostatnio gorzej niż źle z moją obowiązkowością, jeśli chodzi o pisanie bloga. Jest o czym pisać, ale z zaległościami to tak bywa, że ciężko się o nich pisze, bo jeśli czegoś nie zrobisz od razu, wisi nad tobą przez dłuuugi czas.

Ale życzeń nie można odkładać na później.
Chciałabym Wam, najdrożsi, w tym prawie już poświątecznym nastroju, złożyć życzenia spokoju, refleksji, radości, rodzinności. Niektórzy z Was zasiadają do świątecznych śniadań, inni już dawno posprzątali I trudnią się innymi świątecznymi przyjemnościami, jeszcze inni szaleją biegająć pomiędzy pierwszym, drugim a trzecim śniadaniem, żeby nikt nie został pominięty... Wszystkim, a w szczególności tym ostatnim życzę, aby znaleźli czas na odpoczynek, przemyślenia I coś pomiędzy tymi jajeczkami, co jest ważniejsze I sprawia, że jesteśmy szczęśliwi. Naładujcie swoje akumulatorki aby po Świętach dzielnie (I z uśmiechem!) brnąć dalej przez życie, szukając pozytywnych momentów I walczyć z przeciwnościami.

I nawet jeśli ostatnio mniej się odzywamy I w zapędzeniu nie znajdujemy czasu żeby odzywać się tak często jak być może powinniśmy, to tęsknimy I kochamy.
I pomyślcie I o nas, o tych dalekich ludzikach w dalekiej krainie..

Happy Easter!
Gosia I Radek