niedziela, 17 lutego 2013

Be prepared, part1

Tak sobie pomyślałam, że jeśli koś wpadłby na równie szalony pomysł co my, może chciałby wiedzieć, co należy zabrać ze sobą, na co się przygotować, a co lepiej sobie darować.
Spróbuję zbierać moje spostrzeżenia i jakoś, niekoniecznie regularnie się nimi dzielić:)

Po pierwsze, na pewno nie najważniejsze, jeśli planujecie przyjechać w podobnym czasie do nas, czyli tuż przed świętami, nie zabierajcie ze sobą zbyt dużo letnich ciuchów. Po świętach są tak niesamowite wyprzedaże! Za całkowity bezcen można kupić wszystko!:) boję się, że teraz nie zmieszczę się do walizki;)

Za to uważam, że zdecydowanie należy ze sobą zabrać odpowiednie ciuchy do zawodu, jaki chcecie uprawiać - jeśli chcesz być sekretarką, lub kelnerką - weź kilka koszul, spódnicę i odpowiednie buty, jeśli chcesz sprzątać, zaopatrz się jeszcze w Polsce, żeby nie musieć wydawać jeszcze niezarobionych pieniędzy na rzeczy, które za darmo możesz wziąć z rodzimej szafy. Potem, kiedy zarobisz pierwsze dolary - zupenie zmienia się postrzeganie cen;)

Następna sprawa. Przyjeżdżanie przed świętami nie jest najlepszym pomysłem, jeśli chcesz znaleźć pracę. Na święta większość knajp, pubów, restauracji i nie tylko, zostaje zamknięte na niemal bity miesiąc! tak, Australijczycy kochają wolne;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz