wtorek, 18 czerwca 2013

no wiec...

Caly fejsbuk wie, ze jestesmy w au, tego nie da sie ukryc. W zasadzie wszyscy wiedza, ze nasza wiza wygasla dokladnie przedwczoraj. Ci, co powinni wiedza, ze zlozylismy wniosek o przedluzenie wizy. Nikt natomiast nie wie, co teraz.
Otoz, mimo, ze ostrzegalam, ze prywaty nie bedzie, chcialam publicznie oswiadczyc, ze przed chwila wlasnie otrzymalismy decyzje wizowa i w zwiazku z tym, moi kochani, nie spodziewajcie sie nas w kraju przez najblizsze dwa lata.
Wiem. Ja tez tesknie. Prawie za wszystkim. Ale damy rade, a ghdybyscie ruszyli tyleczki i przyjechali, to prawdopodobnie zakochalibyscie sie w tym miejscu tak samo jak ja:)

Viva kangury!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz